logo 4,5 Kb

GMINNY OŚRODEK KULTURY REGIONALNEJ
KOŚCIELISKO
34-511 Kościelisko, Chotarz 453
Tel. (18) 20 700 51, fax: (18) 20 703 06
www.koscieliska.pl
e-mail: imprezy@koscieliska.pl


Tatrzańskie górnictwo
13 kB

Podhalański Oddział Towarzystwa Opieki nad Zabytkami wspólnie z Tatrzańskim Parkiem Narodowym przygotowuje ścieżkę dydaktyczną, która będzie ilustrowała historię górnictwa i hutnictwa w Tatrach.
W czwartek, 14 sierpnia, Wiesław Siarzewski i Marian Matusiak opowiadali o dziejach górnictwa w Tatrach oraz Kuźnicach jako ośrodku dworsko-przemysłowym. - Już dawno człowiek zainteresował się bogactwami mineralnymi Tatr. Okazało się, że pierwsze poszukiwania cennych kruszców w Tatrach związane było z osadnictwem podtatrzańskim - twierdzi Wiesław Siarzewski z Tatrzańskiego Parku Narodowego. - Osadnictwo pod Tatrami od strony południowej zaczęło się w drugiej połowie XIII wieku. W pierwszych nadaniach władców węgierskich znajdujemy zapisy, że w górach można poszukiwać również wszelakich kruszców. Wszystkie ziemie w Tatrach i na Podtatrzu - po obu stronach granicy - były to dobra królewskie, w których nie można było niczego samowolnie wykonywać. Należało też mieć przywilej zarówno na osadzenie się, jak i wykonywanie wszelkiej działalności gospodarczej. A pozyskiwanie bogactw mineralnych bardzo rygorystycznie przestrzegano, ponieważ do XVI wieku w prawodawstwie europejskim, wszystko co było pod ziemią, należało do króla - opowiada. Wtedy w rejonie Krywania zaczęto wypłukiwać piaski złotonośne. Była to pierwsza informacja o wkraczaniu człowieka w Tatry. I stopniowo coraz więcej ludzi szukało w nich złota, diamentów, srebra i miedzi.
Na przestrzeni dziejów powstało szereg stanowisk poszukiwawczych i wydobywczych. W rejonie Kopy Magury znajdowało się dziewięć pól górniczych. Do XV wieku Tatry - pod względem zasobów mineralnych - były już dobrze rozpoznane. - W części Tatr zbudowanych ze skał krystalicznych, granitów w części wschodniej i skał metamorficznych w części zachodniej, szukano i znajdowano przede wszystkim złoto - objaśnia Wiesław Siarzewski. - To się tak szumnie nazywało. Natomiast tak naprawdę eksploatowano żyły kwarcowe, które zawierały tylko śladowe części złota. W tych żyłach trafiała się również miedź i niektóre jej złoża były dość bogate. W rejonie Ornaku zawierały około 16 procent miedzi. Dla porównania dodam, że dzisiaj eksploatuje się złoża o zawartości około 1 procenta. Z tych złóż odzyskiwano też dość znaczne ilości srebra - twierdzi.
Górnictwo w Tatrach utrzymało się do końca XIX wieku. W ostatnim okresie wydobywano głównie rudy żelaza, a w Jaworzynce pod Kopą Magury eksploatacja odbywała się prawdopodobnie już na początku XVIII wieku. Wtedy tu powstały pierwsze huty i kuźnie, które z czasem były rozbudowywane. Później dowożono tutaj też rudę z innych tatrzańskich kopalń. Największa produkcja odbywała się w połowie XIX wieku, kiedy Zakopiańskie Kuźnice należały do Homolacsów. Wyrabiano blachy walcowane i kute, narzędzia, gwoździe, przedmioty gospodarstwa domowego. Ciekawostką jest to, że wszystkie części, z których zbudowano most łączący Kraków z Podgórzem, pochodziły właśnie z Kuźnic. Tutaj też znajdował się dwór dóbr zakopiańskich, wokół którego koncentrowało się ówczesne życie kulturalne i turystyczne Zakopanego. Poszukiwania i roboty górnicze prowadzono też w innych miejscach Tatr, ale wydobywanie rud kruszcowych nie było opłacalne, ponieważ występowały one w bardzo małych ilościach. A najobfitsze rudy żelaza szybko się wyczerpały. Z dawnego tatrzańskiego górnictwa i hutnictwa pozostały w terenie tylko nieliczne ślady - niektóre sztolnie, trochę zarośniętych hałd, czy resztki hut. Można też jeszcze znaleźć zacierające się już hawiarskie drogi. Tatrzański Park Narodowy wspólnie z Oddziałem Podhalańskim Towarzystwa Opieki nad Zabytkami przygotowuje ścieżkę dydaktyczną tzw. drogą żelazną - od Polany Stare Kościeliska aż do Doliny Jaworzynki, która pozwoli m.in. na odnajdywanie w terenie górniczych i hutniczych śladów w Tatrach.

W Domu Ludowym w Kościelisku otwarta została wystawa "Górnictwo i hutnictwo w Tatrach - 500 lat od narodzin". Ekspozycję przygotował Marian Matusiak z Kościeliska.  - Temat jest bardzo ciekawy, a mało znany - tłumaczy Małgorzata Karpiel, kierownik Gminnego Ośrodka Kultury w Kościelisku. - Jest to przecież pięćsetletni rozdział w historii Podhala, osady hutniczej, gdzie mieszkało prawie dwa tysiące osób. Przygotowując wystawę braliśmy pod uwagę młodzież szkolną. Chcemy, żeby zapoznali się z tym tematem. Jak rozpocznie się rok szkolny, przygotujemy dla nich wykłady. Marian Matusiak, autor wystawy jest przewodnikiem tatrzańskim i członkiem Towarzystwa Opieki nad Zabytkami, które planuje otwarcie ścieżki dydaktycznej dotyczącej hutnictwa. Trasa ma prowadzić ze Starych Kościelisk, przez dom "Halit", gdzie na stałe zostanie przeniesiona wystawa z Domu Ludowego, Drogę pod Reglami, aż do Kuźnic.  Jednym z ciekawszych eksponatów jest model młota kuźnickiego wykonany przez Mariana Matusiaka. Jest też interesująca mapka, na której zaznaczono istniejące kiedyś w Tatrach huty i sztolnie oraz złoża rud żelaza.  W czwartek, 28 sierpnia wystawa wzbogacona zostanie poprzez prezentację spektaklu o górnictwie przygotowanego przez zakopiański Teatr Słowa.  Ekspozycję dotyczącą hutnictwa i górnictwa w Tatrach będzie można oglądać w Kościelisku do 20 września.. (ECZ)
strona dodana: 07.02.2004