logo 4,5 Kb

GMINNY OŚRODEK KULTURY REGIONALNEJ
KOŚCIELISKO
34-511 Kościelisko, Chotarz 453
Tel. (18) 20 700 51, fax: (18) 20 703 06
www.koscieliska.pl
e-mail: imprezy@koscieliska.pl


Konkurs ozdób choinkowych
2003

10 kB
Do minionych, lecz niezapomnianych wcale tradycji należy w wielu domach na Podhalu przygotowywanie oryginalnych ozdób choinkowych.
Dlatego Gminny Ośrodek Kultury Regionalnej Kościelisko zorganizował też konkurs na tradycyjne ozdoby choinkowe.
14 kB
W konkursie mogli wziąć udział praktycznie wszyscy: zarówno dzieci, jak i dorośli, amatorzy i profesjonalni artyści. Prace można było wykonywać indywidualnie lub w grupach. Zasadniczym warunkiem było, by ozdoby wykonano z tradycyjnych materiałów typu bibuła, papier, słoma, opłatki.
(RAV), Dziennik Polski
13 kB
16 kB14 kB

17 kB14 kB13 kB15 kB17 kB
Najważniejsze jest oczekiwanie
Własnoręcznie lepione kolorowe światy, aniołki, papierowe łańcuchy, orzechy oblepiane złotkiem, koronkowe gwiazdy, słomiane słoneczka - te ozdoby choinkowe powoli odchodzą w przeszłość. Łatwiej jest kupić gotowe świecidełka. Nie o ozdoby jednak tu chodzi, a magię oczekiwania.
Najpopularniejsze były światy - z kolorowych opłatków, z bibułek, słomki sklejane w kwiaty, gwiazdy, słoneczka, śnieżynki, a potem wieszane na sosrębach. Choinka stała tylko w bogatszych domach, ale gałązki jedliny musiały być - zatykano je za rząd obrazów wiszących pod powałą. W kącie snopek siana. Do wieczerzy wigilijnej o zmroku zasiadała cała rodzina, bywało, że dwadzieścia osób. Potem śpiewano kolędy, a dopiero potem rozpakowywano gwiazdkowe paczki.
Tak zapamiętała świąteczny dom pani Albina Różak z Kościeliska. Teraz przekazuje tę tradycję wnukom - dziewięciorgu. Już na początku grudnia siadają wspólnie i lepią ozdoby choinkowe. Co prawda kilkunastoletnia młodzież podśmiewa się z tego, ale pani Albiny to nie zraża. - To, co wchłonęli wcześniej, na pewno kiedyś zaprocentuje - mówi. Siada więc z najmłodszymi i robi starodawne cudeńka, które potem ozdobią choinkę. Tak jak sama kilkadziesiąt lat temu - z pudełek oklejanych zbieranymi cały rok złotkami po czekoladkach i podkradanymi z gorsetów cekinami, owsianej słomy i najbardziej uniwersalnych kolorowych bibułek. Z nich można wyczarować gwiazdy, łańcuchy, sukienki dla aniołków. No i oczywiście opłatkowe światy.
U babci Albiny praca nad ozdobami to tylko część przygotowań do świąt. Razem z wnukami przygotowuje jeszcze jasełka, które w wystawiane są przed całą rodziną po wieczerzy wigilijnej. Oczywiście dzieje się to w wielkiej tajemnicy - tak wielkiej, że mamy szyją stroje w tajemnicy przed pociechami. - Bez tych przygotowań magia świąt nie byłaby pełna - twierdzi pani Albina - samo oczekiwanie na coś jest bowiem często ważniejsze, niż spełnienie.
Albina Różak jako jedna z wielu przygotowała razem z wnukami ozdoby świąteczne na konkurs zorganizowany przez Dom Ludowy w Kościelisku. Piękności było tam co niemiara. Szczególnie warte uwagi były popularne kiedyś, a zapomniane koronkowe ozdoby wydziergane szydełkiem i nieprawdopodobne, filigranowe (liczące sobie ponad czterdzieści lat) ozdoby choinkowe rodziny Słowińskich. Narciarze, saneczkarze, damy, pierroty - lekkie miniaturki wycyzelowane do najdrobniejszego szczegółu. Przekazywane są z pokolenia na pokolenie. Powstają też nowe. To jakby inny świat od świątecznie opakowanych supermarketów - rodzinny, intymny, bezpieczny. Adwentowe przygotowania w Kościelisku to też próby jasełkowe. Dzieciska potem chodzić będą po Polanach z kolędą, a na razie rezultat ich pracy można było zobaczyć na scenie "Ludówki" w czwartek 18 grudnia. Były diabły, turonie, Żydy i juhasi, Maryja z Dzieciątkiem i stara pastorałka: Dobrze, że sie Jezus pod Giewontem rodził będzie w biołych portkach i cusecce chodził. I mioł na mój dusik z piórkiem kapelusik.
Hej kolęda, kolęda.
Anna Zadziorko, Tygodnik Podhalański
Wszystkie obrazki można powiększać
© 2003 foto: Wojciech Smolak
26.12.2003
 
9 kB