"Polaniorze" z Kościeliska Tańczą i śpiewają trzydzieści lat

- Jesteście dumą Kościeliska i można z wami pojechać na koniec świata - tak rozpoczął swoje życzenia dla członków góralskiego zespołu regionalnego "Polaniorze", wójt Kościeliska, Bohdan Pitoń. Takim i podobnym wyrazom uznania nie było końca. W sobotę w "Ludówce" zespół obchodził trzydziestolecie swojej działalności.

- Początki działania zespołu "Polaniorze" sięgają dalej niż te trzydzieści lat - przypomniała historię grupy Hanna Nędza-Kubiniec, prezes oddziału Związku Podhalan w Kościelisku. Tańczyli tu już w latach pięćdziesiątych, tyle że zespół nie nazywał się "Polaniorze". Przyjechał tu wtedy przedstawiciel Ministerstwa Kultury, żeby założyć w Kościelisku zespół na wzór "Mazowsza". Do końca się to nie udało, ale powstała "Twórczość". Długo nie działała, bo tancerze przenieśli się do zespołu, który powstał przy Związku Leśników. Był to zespół "Leśniki".

Kiedy w 1977 r. reaktywował się w Kościelisku Związek Podhalan, od razu przy nim skupili się członkowie grupy regionalnej. Wtedy powstali "Polaniorze", którzy już od początku mogli pochwalić się osiągnięciami. Rok później "Polaniorze" zdobyli złotą ciupagę na Międzynarodowym Festiwalu Folkloru Ziem Górskich w Zakopanem. Potem sukcesów przyszło jeszcze wiele.

Przez trzydzieści lat kierownikami zespołu kolejno byli: Józef Bukowski Tyrała, Andrzej Pitoń Kubow, Wacław Przeklasa i prowadzący grupę do dziś Maria i Stanisław Krupowie. Jubileusz był okazją do przypomnienia wszystkich, którzy oddali swoje serce "Polaniorzom", a kierownictwo zespołu podziękowało im wręczając pamiątkowe dyplomy. Swój jubileusz "Polaniorze" przypieczętowali, oczywiście, programem artystycznym, który przedstawili zaproszonym na uroczystość gościom.

POLANIORZE Jubileusz 30 lat - ciąg dalszy >>>
Powrót do archiwum witryny