logo Związku Podhalan, 3 kB

INFORMACJA TURYSTYCZNA

Dom Ludowy
Związku Podhalan
Oddział Kościelisko


Wielki koncert w Kościelisku
Pamięci tatrzańskich ratowników
ciąg dalszy


Na smutek najlepsza muzyka

(...) Nutko moja, ty góralsko i ślebodno
Staroświecko, fryśno, zmyślno i ozwodno
Ty ześ mnie chowała, ślicnie usypiała
Kiedy mnie matusia w kołysce lulała

Jakze juz mi przydzie zegnać sie z tym światem
Kie juz dlo mnie zgaśnie słonko pod Giewontem
Bedem jo cie słysoł w skowronkak ćwierkaniu
Nad krzyzyckiem wiecnej ozłonki z tym światem...

"Nuta dla Mai", Władysław Trebunia Tutka.


21 kB
Jak pożegnać przyjaciół, którzy nagle odeszli? W Kościelisku postanowiono zagrać tak, jakby nadal byli wśród nas. W niedzielę, w Domu Ludowym odbył się koncert poświęcony pamięci Marka Mai Łabunowicza i Bartka Olszańskiego - ratowników TOPR, którzy zginęli w lawinie w grudniu ubiegłego roku. - Gdy dotarła do mnie wiadomość o tej tragedii, zupełnie nie mogłem się pozbierać. Jeszcze w kwietniu razem z Markiem nagrywaliśmy płytę. Było to nieprawdopodobne - mówi inicjator koncertu Vitold Rek. Ten znany muzyk jazzowy, kontrabasista (grał m.in. z "Sun Ship", Tomaszem Stańko, "Bessepace") przyjechał do Kościelisk prosto z Niemiec, gdzie obecnie mieszka, tworzy, gra i wykłada na Akademii Muzycznej we Frankfurcie nad Menem i w Moguncji. Przywiózł ze sobą wydaną tydzień temu ową wspólnie nagraną płytę - "The Polish Folk Explosion" i zaprosił część muzyków, którzy ją współtworzyli - kapelę Resoviana i Sebastiana Karpiela Bułeckę.

15 kB
Ludówce zjawili się też przyjaciele Mai - "Polaniorze", Trebunie Tutki, kapela barci Kuśtarów z Bratysławy oraz tłum, który szczelnie wypełnił salę. Prowadzenie koncertu powierzono Janowi Karpielowi Bułecce i chyba dobrze, bo niewielu tak potrafi spiąć w jedno muzykę jazzową i ludową - góralską, rzeszowską, słowacką - a na dodatek opowiedzieć przy okazji o fascynacjach Marka Łabunowicza. Są koncerty, których w zasadzie opisać nie sposób. Pozostają po nich tylko myśli pełne muzyki. Znakomicie grali i śpiewali wszyscy, choć większość spotkała się po raz pierwszy. Każdy na swój sposób opowiedział o przyjaźni z Mają - Rek, "Resovianie", "Polaniorze", Trebunie Tutki, "Kuśtarovcy".

16 kB
Grali to, co lubił i tak, jakby był wśród nich. Zabrzmiały cymbały, które Maja specjalnie sprowadził ze Słowacji. Potem wszyscy wykonali dedykowany mu na płycie utwór "Ty mnie kochasz, ja cię kocham" ("I love you"), który Vitlod Rek skomponował opierając się na starej sabałowej nucie. Blisko trzydziestu wykonawców i ponad trzy godziny muzyki. I chyba dobrze, bo jak Jasiek Karpiel Bułecka powiedział na koniec: - Na smutek najlepsza jest muzyka.

Anna Zadziorko, Tygodnik Podhalański

28 kB
W imieniu Związku Podhalan w Kościelisku pragnę podziękować wszystkim artystom, którzy wzięli udział w koncercie dedykowanym zmarłym tragicznie w grudniu ratownikom tatrzańskim: Markowi Łabunowiczowi "Mai" i Bartkowi Olszańskiemu. Vitoldowi Rekowi, Sebastianowi Karpielowi Bułecce z zespołem, kapeli "Resoviana" z Rzeszowa, kapeli Petera Kuštara ze Słowacji, zespołowi "Trebunie Tutki", zespołowi "Polaniorze" oraz prowadzącemu koncert Janowi Karpielowi Bułecce.
Ponadto dziękuję również za pomoc w przygotowaniu koncertu: Januszowi Tycnerowi, Małgosi i Markowi Grzesiakom, firmie architektonicznej "Buduj a Woloj", Krzysztofowi Jędrzejowskiemu, dyrektorowi TCKiS "Jutrzenka", karczmie "Polany", pensjonatowi "Orzeł" w Kościelisku, a zwłaszcza Zofii Moniczewskiej, Staszkowi Stochowi i pracownikom działu poligrafii Warsztatu Terapii Zajęciowej dla osób niepełnosprawnych w Zakopanem, za nieodpłatne wykonanie plakatów oraz Markowi Wacławskiemu za nagłośnienie.
Dziękuję także wszystkim, którzy przybyli na koncert, by uczcić wspólnie pamięć naszych przyjaciół.
Prezes Maria Karpiel-Bętkowska

11 kB

<< powrót
aktualizacja: 26.07.2010